Rozdział 238
Podziękowawszy Tiffany, zwolniłam się z lunchu i odprowadziłam Elvę z powrotem do bezpiecznego pokoju. Rozglądałam się za moją bliźniaczką na korytarzach, ale sama jej nie widziałam. Mimo to nie miałam powodu wątpić w Tiffany.
Kiedy wróciliśmy do pokoju, zawołałem Marka na bok. „Muszę spotkać się z księciem Mikołajem i
Książę Julian natychmiast. Musimy się upewnić, że tunel jest bezpieczny.”