Rozdział 203
„Ponieważ naszym jedynym tropem jest teraz Terry, to proponuję ten pomysł” – powiedział Julian. „Musimy poszperać w jego rezydencji”.
„Chcesz, żebyśmy poszli prosto do jaskini lwa.” Nicholas skrzyżował ramiona na piersi.
„Nie chodź”, powiedział Julian. „Skradaj się. To nie jest szpiegowanie, jeśli wiedzą, że tam jesteś. Więc poruszamy się cicho i niezauważeni, dopóki nie znajdziemy potrzebnych informacji”.