Rozdział 123
Jedna z dziewczyn podeszła do mnie, przyglądając się mojemu wyborowi. „Hę. Wydaje mi się, że mogłaś zrobić to lepiej, Piper.”
Ona kpiła ze mnie, czego nie chciałem uhonorować. „Tak naprawdę jestem z tego całkiem dumny”.
„Moja przyjacielska rada?” powiedziała, uśmiechając się do mnie. Byłem w pełni przygotowany, żeby ją zignorować, dopóki nie zobaczyłem dużego pojemnika w jej dłoni. „Potrzebuje więcej soli”.