Rozdział 106
Mikołaj
„Jesteś taki oczywisty, bracie” – powiedział Julian. „To cud, że ekipy filmowe jeszcze nie zauważyły twojego tęsknoty”.
Gdybym nie panowała nad swoimi emocjami, uderzyłabym go. Nie tylko za jego niesłuszne oskarżenie o moje uczucia do Piper – nie tęskniłam – ale za jego upór w pociąganiu jej ze sobą.