Rozdział 104
Pchnąłem konia tak szybko, jak tylko mógł. Mój wilk był tutaj, czułem to.
Ale nagle poczułem, że jest dalej. Odchodziło ode mnie!
Na podjeździe za domem samochód zaczął odjeżdżać. Pociągnąłem za lejce, kierując konia w tamtą stronę.
Pchnąłem konia tak szybko, jak tylko mógł. Mój wilk był tutaj, czułem to.
Ale nagle poczułem, że jest dalej. Odchodziło ode mnie!
Na podjeździe za domem samochód zaczął odjeżdżać. Pociągnąłem za lejce, kierując konia w tamtą stronę.