Rozdział 315
„Nie pytałem, czego oczekują inni ludzie, Lewis. Zapytałem ciebie. Co twoim zdaniem powinno się stać po odejściu króla?” Myślę, że byłaby cholernie dobrą władczynią, gdybym miał być całkowicie szczery, ale wiem, że nie takiej odpowiedzi ode mnie oczekiwała.
„Nie wiem, myślę, że musimy zdjąć Josha, zanim pomyślimy o konsekwencjach”. Pokręciła głową i westchnęła, sama usiadła i spojrzała na mnie, z ostrożnością wbitą w jej piękne oczy.
„Będziemy mieli okazję zaangażować więcej osób w naszą rebelię, ale tylko jeśli będziemy mieli gotowy plan. Wszyscy uważają, że to ja powinnam zasiąść na tronie, ale ja nie mam zielonego pojęcia o rządzeniu ludźmi. Nie wspominając o tym, że wszyscy chcą, abym stała się tym, kim bogini księżyca wybrała mnie specjalnie do tej roli”. Jej ręce uniosły się w powietrze i prychnęła na tę sytuację. Byłam po prostu zdezorientowana.