Rozdział 252
Mój pistolet?! Gdzie, kurwa, był mój pistolet?! Ten facet, który mnie nie znał, właśnie uratował mi życie przed głupim lojalistą Kinga Josha. Więc gdzie, kurwa, był mój pistolet, żebym mógł się odwdzięczyć.
Moja głowa rzuciła się w bok, ignorując wszystkie walczące ciała i pełne bólu głosy, podczas gdy rozpaczliwie próbowałem zlokalizować moją broń. Biedny chłopak, którego imienia nawet się nie nauczyłem, leżał na podłodze i jęczał, podczas gdy większy wilk tropił go jak ofiarę. To było okrutne.
Po rozmiarze wilka było dość oczywiste, że nie zmienił się tak dawno temu. Wilk jest w pełni dorosły dopiero po swoich 17 urodzinach, kiedy w końcu może znaleźć swoją bratnią duszę. Więc zasadniczo Lycan, który mi właśnie pomógł, był nadal znany jako szczeniak.