Rozdział 24 Incydent na parkiecie
Gdy wrócili na miejsce imprezy, zdążyli akurat na bal.
Nie dając Abigail czasu na obijanie się, Luna wprowadziła ją w tłum. Kiedy Abigail przerabiała sukienkę Joan, niemal wyrwała wszystkie pióra z jej sukienki, odsłaniając ciemne wzory pod spodem i sprawiając, że jej wygląd stał się jeszcze bardziej tajemniczy.
Urodziła się z ładną twarzą, a jej figura była niebiańska, szczególnie jej cienka talia, której nikt nie mógł przebić. Kiedy pojawiła się w holu, przyciągnęła wiele spojrzeń.