Rozdział 11 Jeden posiłek dla 28 milionów
„Chodź ze mną dziś wieczorem do Graham Estate. Dziadek chce cię zobaczyć”.
Abigail wpatrywała się w stos anulowanych zamówień w swoich rękach. Już na początku była bardzo sfrustrowana, ale słysząc głos Seana, tylko podsyciła swoją furię. Dlatego powiedziała obojętnie: „Nie jestem w pozycji, by odwiedzić Graham Estate”.
Na drugim końcu linii Sean milczał przez kilka sekund, zanim wydał rozkaz: „Jeszcze się nie rozwiedliśmy. Nie możesz zdecydować, czy chcesz iść, czy nie”.