Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1051 Wstręt
  2. Rozdział 1052 Kto ją otruł
  3. Rozdział 1053 Muszę go mieć
  4. Rozdział 1054 Andrew został wypisany ze szpitala
  5. Rozdział 1055 Znalazłam kogoś innego w swoim pokoju
  6. Rozdział 1056 Pocałuj mnie
  7. Rozdział 1057 Wybór sukienki
  8. Rozdział 1058 Złodziej w dworze
  9. Rozdział 1059 Zabij go
  10. Rozdział 1060 Jak lubisz umierać
  11. Rozdział 1061 Zrobił to celowo
  12. Rozdział 1062 On jest moim mężem
  13. Rozdział 1063 Możesz już wyjść
  14. Rozdział 1064 Nasze dziecko
  15. Rozdział 1065 Ten, którego należy winić
  16. Rozdział 1066 Pole bitwy
  17. Rozdział 1067 Celowe zranienie
  18. Rozdział 1068 Czy on naprawdę udawał?
  19. Rozdział 1069 Bądźmy wobec siebie szczerzy
  20. Rozdział 1070 Wypisany ze szpitala
  21. Rozdział 1071 Spędzaj z nią więcej czasu
  22. Rozdział 1072 Wyprowadzka z dworu
  23. Rozdział 1073 Plan zemsty
  24. Rozdział 1074 Zawsze będziemy przyjaciółmi
  25. Rozdział 1075 Black Out
  26. Rozdział 1076 Zemsta na Calebie
  27. Rozdział 1077 Proszę, daj mi to
  28. Rozdział 1078 Pod wpływem narkotyków
  29. Rozdział 1079 Przez kontakt ze skórą
  30. Rozdział 1080 Nora mnie odurzyła

Rozdział 5 Aborcja

Punkt widzenia Debry:

W ciemnej i wilgotnej celi stali przede mną mój ojciec i Marley.

Oczy Marley były pełne obrzydzenia. Zakryła nos jedwabnym szalikiem i zmrużyła oczy patrząc na mnie. „Debra, Caleb powiedział, że nie znalazł swojej partnerki na ślubie”.

W jej głosie można było usłyszeć niezaprzeczalny ton triumfu.

Spojrzałem na ojca, który stał za nią. Po jego wściekłej twarzy wiedziałem, że Marley nie kłamie.

„Co? To nie może być prawda!”

Byłem zszokowany i zdezorientowany. Przyciąganie między nami było niewątpliwe. Dlaczego Caleb temu zaprzeczył?

Czy możliwe, że Caleb nadal czuł coś do Marley i pomógł jej mnie skrzywdzić? Czy też dlatego, że spał z zbyt wieloma wilczycami, w ogóle mnie nie pamiętał?

Gdy już miałem zapytać, mój ojciec nagle podszedł i uderzył mnie mocno w twarz.

Ostry dźwięk klapsa odbił się echem w ciemnej celi. Oszołomiony upadłem na podłogę i skrzywiłem się z bólu.

Mój policzek szczypał, a metaliczny smak krwi wypełnił mi usta.

„Jak śmiesz zaprzeczać do tej pory? Ty suko!” Mój ojciec był tak wściekły, że przeklął mnie bezlitośnie. „Jesteś taka jak twoja matka, sprowadzasz na mnie hańbę!”

Policzek bolał, ale jeszcze bardziej bolało mnie, gdy słyszałem, jak mój ojciec przeklina moją matkę.

„Nie!” Zszokowana i zła, podniosłam głos i stanęłam w obronie matki. „Nie kłamię. A mama nigdy nie przyniosła ci hańby!”

To nie miało sensu. Dlaczego mój ojciec nagle tak się wściekł na moją matkę? Chociaż rzadko wspominał o mojej matce po jej śmierci, nigdy wcześniej jej tak nie oczerniał.

Chciałem się z nim kłócić, ale Marley nam przerwał.

Poklepała mojego ojca po ramieniu i powiedziała łagodnym głosem: „Kochanie, nie bądź zły. Debra jest młoda. Nie wie, że sypianie z wieloma kobietami niszczy jej reputację. Dopóki jest gotowa dokonać aborcji, będzie mogła żyć normalnie w przyszłości”.

Wtedy Marley spojrzała na mnie, udając wyrozumiały wyraz twarzy. „To normalne, że dziewczyny buntują się w tym wieku. Skoro reputacja naszej paczki jest zagrożona, powinniśmy pomóc jej to ukryć”.

Brzmiało to tak, jakby próbował rozwiązać problem, ale jej słowa były jadowite. Próbowała mnie przedstawić w złym świetle.

Rzeczywiście, mój ojciec znów wpadł we wściekłość i podniósł rękę, żeby mnie uderzyć po raz drugi.

Na szczęście przewidziałem to i w ostatniej chwili uniknąłem ataku.

„Nie usunę dziecka”. Spojrzałam mu w oczy. „Urodzę dziecko i udowodnię ci, że to dziecko Caleba. Wtedy dowiemy się, czy kłamię, czy nie”.

Twarz mojego ojca zrobiła się wściekła ze złości. „Ty głupi, buntowniczy dzieciaku! Czy nie czujesz się wystarczająco zawstydzony? Zostań tutaj i zastanów się nad swoimi czynami! Tylko wtedy, gdy będziesz gotów przyznać się do swoich błędów, wypuszczę cię!”

Potem odwrócił się i odszedł, a za nim Marley. Żaden z nich nie obejrzał się.

Patrząc jak odchodzą, poczułem się przygnębiony.

„Ivy, co się dzieje? Dlaczego Caleb powiedział, że nie jestem jego partnerką?” zapytałam przygnębiona.

„Nie wiem...” Ivy również była bardzo sfrustrowana. „Jesteście kumplami, jestem tego pewna. Nie mogę zapomnieć, jak silne było między wami przyciąganie”.

Ból i dezorientacja mnie przytłoczyły. Ivy i ja nie pomyliłyśmy tego uczucia przyciągania. Co więc poszło nie tak?

Po prostu nie mogłem tego rozgryźć. Może Moon Goddess zrobiła mi okrutnego psikusa.

******

Tej nocy do mojej celi przyszedł kolejny gość.

Sądząc, że mój ojciec zmienił zdanie, spojrzałem na niego z oczekiwaniem.

Niestety, moim gościem nie był mój ojciec, ale jego powiernik, Leonel Ruiz. Przyprowadził też lekarza.

Leonel powiedział mi chłodno, że Alfa kazał zabrać mnie do szpitala na aborcję. Za Leonelem stała moja pokojówka, Vicky.

„Moje biedne dziecko”. Vicky wpadła i przytuliła mnie, płacząc. „Za dużo wycierpiałaś!”

Przytuliłem Vicky i płakałem jeszcze głośniej niż ona.

„Przestań zwlekać. Chodźmy” – Leonel nalegał niecierpliwie.

Cofnąłem się w róg i stanowczo pokręciłem głową. „Nie, nie idę z tobą!”

Nie chodzi o to, że nie chciałam dokonać aborcji, ale o to, że nie mogłam.

W chwili, gdy życie tego dziecka zostanie zakończone, moja zbrodnia zostanie utrwalona w pamięci i nigdy nie będę w stanie udowodnić swojej niewinności.

تم النسخ بنجاح!