Rozdział 55 Dziedziczenie
Następnym krokiem było nauczenie jej rozpoznawania ziół, ale dzięki jej zmysłowi węchu i pamięci powinno być jej łatwiej.
Oboje pakowali zioła na dziedzińcu, gdy ponownie rozległ się dzwonek do drzwi.
Maggie naprawdę nie spodziewała się, że oprócz niej, to małe podwórko będą odwiedzać inni goście.