Rozdział 51 Zachowaj spokój
William Johnson zacisnął usta. Na początku też tego nie chciał, ale co miał zrobić z firmą? Nie mógł nic więcej zrobić.
„Tato, zostaw firmę mnie. Ja się nią zajmę”.
Po tych słowach Maggie odwróciła się i wyszła. William chciał powiedzieć więcej, ale ostatecznie postanowił tego nie robić. Zamiast tego poszedł za Maggie.