Rozdział 281 Poszkodowani
W głowie Rachel roiło się od scen, w których Jay i Nancy robili, co chcieli, z jej rodzicami, więc zacisnęła zęby: „Nie, nie mogę pozwolić, żeby tak dręczyli moich rodziców”.
„W takim razie chodź tutaj. Chodź tutaj.” Maggie wyciągnęła rękę w jej stronę.
Ona również podchodziła do Rachel krok po kroku.