Rozdział 13
Adam POV
Okej, moja partnerka jest kompletną twardzielką! Nigdy, w życiu, nie spodziewałam się tego, co właśnie zobaczyłam. Musiała trenować prywatnie ze swoim ojcem i ojcem Kyry. Wiele z tych ruchów wyglądało jak ich popisowe ruchy. Nie obchodzi mnie, jak trenowali, po prostu cieszę się, że to zrobili. „Jesteś tego pewna?” pyta Max, „mówiłaś, że chcesz uległej partnerki. Wygląda na to, że nasza partnerka jest wszystkim, tylko nie uległa”. „W tym momencie nie obchodzi mnie to. Jak dotąd wszystko, co w niej widzę, jest idealne”. Chichoczę.
Podchodzę do Avery i Kyry, gdy już przytulają swoich ojców i mówię: „To była jedna z najszybszych kłótni, jakie kiedykolwiek widziałam. Wy, panie, szybko się z nimi uporałyście. Cieszę się, że to zobaczyłam. Alexander jutro dostanie w szkole po tyłku od wilczycy, ale na to zasługuje”.