Rozdział 11 Pijana bestia
Kiedy wróciłam na oddział Olivii, ona już spała. Przy jej łóżku siedziała kobieta w średnim wieku. Przedstawiła się jako opiekunka zatrudniona przez Elliota do opieki nad Olivią. Moje oczy zwęziły się w szparki. Skoro już zatrudnił opiekunkę, dlaczego poprosił mnie o opiekę nad Olivią? Bzdura!
Wziąłem torbę, opuściłem szpital i wziąłem taksówkę, żeby wrócić do domu.
Dzień był długi i gorączkowy. Do świtu zostało tylko kilka godzin, gdy wróciłam do domu. Czułam się trochę senna, być może z powodu stresu lub ciąży. Gdy tylko weszłam do sypialni, położyłam się do łóżka i zasnęłam.