Rozdział 11
Upadłem na ziemię, a mój plecak zsunął się po wypolerowanej podłodze korytarza.
Poczułem falę bólu przeszywającą nadgarstek, który uderzył mocno o ziemię, i natychmiast przycisnąłem go do piersi. Przynajmniej nie był to najgorszy ból, jaki kiedykolwiek czułem.
„Ojej, strasznie mi przykro” – powiedział zmartwiony, chrapliwy głos.