Rozdział 985 Wybuchł pożar
„ To całkiem niezły pomysł”. Stefania zgodziła się, zanim kontynuowała: „Kiedy dziecko się urodzi, poprosimy Nicholasa, aby powierzył nam dziecko, a my pomożemy je wychować. Do tego czasu możesz również zająć się dzieckiem ze mną, ponieważ przejdziesz na emeryturę i zostaniesz w domu”.
Jej ostatnie zdanie było skierowane do Tobiasa. Niedługo potem oboje zaczęli wyobrażać sobie scenę, w której będą się bawić i dobrze bawić ze swoim wnukiem w domu w przyszłości. Ich rówieśnicy na pewno będą nam zazdrościć.
Kieran nie mógł powstrzymać się od stłumienia nastrojów rodziców, mówiąc: „Przestańcie fantazjować. Dlaczego Nicholas miałby powierzyć opiekę nad dzieckiem wam obojgu?”