Rozdział 940 Nie wracamy do domu
Jednakże, prawdopodobnie dlatego, że Tessa miała naprawdę wysokie wymagania co do tego utworu, po dwóch dniach rozmyślań wciąż nie podjęła decyzji co do kompozycji.
Wieczorem Simon przyszedł sprawdzić jej postępy, na co ona zawstydzona podrapała się po głowie. „Nadal nic nie wymyśliłam” – powiedziała.
„ Nic?” Simon był raczej zaskoczony, bo znając zdolności Tessy, wymyślanie szkicu nie stanowiło już dla niej trudności. Najtrudniejszą częścią było tylko poprawianie.