883 Zdesperowany
„ Czego, do cholery, brakuje?” Tessa wpatrywała się w swój manuskrypt, zdezorientowana.
Nie uważała, żeby był jakiś problem z melodią allegro na początku, czy trelem do lento na końcu. Mimo to bardziej ufała swojej muzykalności. W końcu miała wyostrzone poczucie muzykalności. Jeśli uważała, że coś jest nie tak, to na pewno coś przeoczyła lub nie była świadoma.
Z tego powodu czas, który spędzała w gabinecie, z dnia na dzień stawał się coraz dłuższy.