822 Rozplątany węzeł
Zakonnica spojrzała na Tessę z pobłażliwością, jednocześnie dodając jej otuchy. „Nie jestem pewna, co się z tobą stało, ale ludzie, którzy się tobą opiekują, będą się martwić, jeśli będziesz tak dalej postępować. Utrudniasz życie sobie i innym. To nie jest tego warte”.
Jasne. To nie moja wina. Dlaczego miałbym karać siebie z powodu czyjegoś błędu?
Oczy Tessy rozbłysły, gdy zrozumiała, co się stało, gdy doznała olśnienia. Właśnie, gdy zamierzała wyrazić wdzięczność za rozplątanie węzła w jej sercu, zakonnicy nigdzie nie było, podczas gdy Nicholas intensywnie obserwował ją z bliska.