Rozdział 614 Zabierz mnie ze sobą, dobrze?
Wkrótce melodyjny dźwięk skrzypiec pełen emocji wypełnił pomieszczenie.
Czasem było lekko, ale czasami brzmiało przygnębiająco, jakby muzyka opowiadała historię wzlotów i upadków danej pary.
Wszyscy byli oczarowani muzyką, a gdy koncert dobiegł końca, tłum pod sceną nagrodzili ich gromkimi brawami.