Rozdział 565 Weź to na spokojnie
Jednak jej oczy były cały czas wpatrzone w telefon. Uśmiechała się i patrzyła na Nicholasa przez połączenie wideo.
Oboje patrzyli na siebie z uczuciem. Nawet jeśli dzielił ich ekran, można było wyczuć emanującą od nich kochającą aurę.
Być może to zasługa towarzystwa Nicholasa; Tessa po prostu czuła się bardzo zrelaksowana. Utwory, które grała, również były bezbłędne i pełne emocji.