Rozdział 54 Ucieleśnienie doskonałości
Dreszcz przeszedł Edwarda, gdy usłyszał te słowa i nie mógł powstrzymać się od jeżenia, gdy poczuł, jak powietrze wokół niego zamarza, opuszczając głowę, zapytał w uścisku i gorączkowym tonie: „Więc co planujesz zrobić dalej, Prezydencie Sawyerze? Jak zamierzasz zdemaskować Yanę?”
Spojrzenie Nicholasa było lodowate i mroczne. Zacisnął zęby i głosem tak lodowatym i głębokim, że dreszcze przeszły po plecach, odpowiedział: „Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Greg powinien zostać wypisany ze szpitala jutro. Chcę, żebyś wpadł do głównego domu i poinformował ich, że jutro przyprowadzę Grega na lunch”.
„ Tak, proszę pana!” Edward skinął głową uroczyście, po czym zniknął z pola widzenia bez słowa.