Rozdział 535 Żegnaj
Tessa objęła szyję Nicholasa ramieniem, po czym delikatnie przycisnęła drugą dłoń do jego policzka. Jej delikatny dotyk i jej wyjątkowy, przyjemny zapach go zahipnotyzowały. Na początku Nicholas, który nie potrafił oprzeć się jej dotykowi, czuł się, jakby płonął, gdy to mu robiła. Przytrzymał jej dłoń, po czym opuścił głowę i przemówił cichym tonem. „Nie mogę obiecać, że nie podejmę żadnych działań, jeśli będziesz się tak zachowywać” – ostrzegł.
Oczywiście, Tessa zrozumiała, czego chciał mężczyzna, gdy usłyszała jego napięty głos. „Możesz robić, co chcesz dziś wieczorem. Możesz zrobić, co chcesz ze mną”. Rzuciła mu uwodzicielskie spojrzenie, gdy przesuwała dłońmi po całym jego ciele. Była jak bogini, która mogła przyciągnąć wzrok każdego. Nicholas nie mógł znieść sposobu, w jaki przeczesywała palcami jego włosy, co powodowało, że mięśnie jego gardła się zaciskały. Jego uścisk na jej ramionach był nieustępliwy — było prawie tak, jakby próbował zatopić swoją skórę w jej skórze.
„Nie łam później danego słowa!” oświadczył, zanim złapał Tessę za włosy jednym szybkim ruchem. Następnie pochylił głowę, by przycisnąć swoje usta do jej ust. Ich kończyny były splątane, gdy całowali się namiętnie, a żadna ze stron nie mogła przestać. Temperatura w ogrodzie wydawała się wzrastać. Nawet księżyc nieśmiało schował się za chmurami z powodu ich namiętnego uścisku.