Rozdział 388 Atimeforus
„ Oczywiście.” Skinęła głową i ponownie podniosła skrzypce.
Chwilę później dźwięk skrzypiec i fortepianu zaczął tańczyć razem w powietrzu. To był ich pierwszy wspólny występ, ale idealnie się dopasowali. Ich oczy się spotkały, a wszystko inne rozpłynęło się, aż zostali jedynymi rzeczami na świecie. Miłość stawała się coraz gęstsza, jakby miała stać się miodem i pojawić się znikąd.
Kiedy piosenka się skończyła, Nicholas posadził ją na długim krześle i objął ją w talii. „Widzisz? Jesteśmy stworzeni dla siebie. To nasz pierwszy raz, kiedy gramy, i tak dobrze się dogadujemy”.