Rozdział 375 Swatka
Chodziła do orkiestry wcześnie rano i wracała do domu dopiero wieczorem. Jej umiejętności również bardzo się poprawiły. Hathaway była dla niej niesamowicie surowa. Czasami prosiła Tessę, żeby grała nutę, dopóki nie poczuła, że jest odpowiednia, zanim przeszli dalej. W niektóre dni Tessa spędzała połowę dnia, grając tylko jedną nutę, ale Tessa była cierpliwa. Nie sądziła, żeby Hathaway celowo utrudniała jej życie.
Hathaway lubiła tę część swojej osobowości. Cierpliwość była wymogiem dla każdego muzyka, ale niewielu miało cierpliwość, aby grać tylko jedną nutę przez wiele godzin. Jednak Hathaway nie miała zbyt wiele czasu, aby uczyć ją każdego dnia. Orkiestra miała ważny występ w następnym miesiącu i poświęciła na to większość swojego czasu.
„ Powinieneś zagrać tę nutę trochę niżej. A wszedłeś w tę nutę o półtora uderzenia za szybko” – powiedział łagodnie Scott. Byli w sali treningowej. Miał na sobie szary, swobodny garnitur i stał obok Tessy. Światło padało na niego przez okno, sprawiając, że wyglądał jak elegancki książę, który wyszedł prosto z bajki.