Rozdział 370 Plan Stonesów
Szybko poszła po skrzypce. Chwilę później samochód wypełnił się kojącą melodią jej skrzypiec. Czasem była powolna, czasem radosna, a czasem melancholijna, choć ogólnie brzmiała świetnie.
Nicholas z jakiegoś powodu czuł spokój, słuchając jej gry. To było tak, jakby jej muzyka miała magię.
Gdy skończyła grać, spojrzała na niego z oczekiwaniem. „No i jak było?”