Rozdział 286 Spotkajmy się
Tessa uznała to za nieco dziwne, więc zawahała się przez chwilę, zanim w końcu odebrała telefon. „Halo”.
Z drugiej strony rozległ się głos starszej osoby, która mówiła niezdecydowanym tonem, który nie wymagał ingerencji. „Panno Reinhart, spotkajmy się”.
„ Kim jesteś?”