Rozdział 272 Wydalenie ponownie
Teraz, gdy tak ciężko pracowałem, żeby w końcu tu dotrzeć, mówią mi, że powinienem mierzyć wyżej. Gdzie jest wartość tego wyższego miejsca? Obawiam się, że jest odwrotnie. Sugerują, że nie mam dokąd pójść…
Podobnie, głos Scotta również natychmiast ostygł. „Panie Miller, czy pana argumenty nie są trochę zbyt naciągane? Czy pan nie rozumie, jaką osobą jest Tessa, skoro w ostatnich czasach się z nią dogaduje? Pracuje ciężej niż ktokolwiek inny. Pracuje jeszcze ciężej niż ja! Jeśli chce pan ją zwolnić, nasz zespół będzie miał o jednego mniej zdolnego wykonawcę! Powiedział pan, że Berlińska Filharmonia chce rekrutować najlepszych muzyków i budować światowej klasy zespół, ale proszę zadać sobie pytanie, czy to naprawdę właściwa rzecz do zrobienia?”
Robert odpowiedział chłodnym głosem: „Scott, nie myśl, że możesz się wywyższać tylko dlatego, że cię popieram. Wiesz, jak działa orkiestra. Wszyscy członkowie personelu słuchają dyrektora muzycznego, a nie tak zwanych muzyków światowej klasy, takich jak ty!”