Rozdział 258 Wezwanie z policji
„ Chciałbym z nim szczerze zerwać, żeby nie miał odwagi, żeby w przyszłości znowu z nami zadzierać” – powiedział Timothy ze stoickim spokojem.
„ Prezydencie Sawyerze, na razie nie będziemy niepokoić pana Jacksona” – powiedziała Tessa. „Tim, idę z tobą”.
Na początku Timothy skinął głową na znak zgody, ale gdy usłyszał, że ona chce iść z nim, był oszołomiony i odpowiedział wprost: „Nie, Tess. Po prostu czekaj w domu na moje wieści”.