Rozdział 186 l'l Zmuszę go do kompromisu
Potem Toblas wcisnął zdjęcia Gregory'emu: „Spróbuj znaleźć jedno stąd. Może jest ktoś, kogo naprawdę lubisz”.
Gregory również się zdenerwował, gdy odsunął mu zdjęcia. „Nie chcę patrzeć”.
Zmarszczywszy brwi, Nicholas złapał go za rękę i spojrzał na Toblasa: „Dziadku, czemu tak nagle się spieszysz? Potrzebuję powodu”.