Rozdział 185 Nie chcesz mamusi?
Tobias uśmiechnął się tajemniczo. „Oczywiście, że to dobra wiadomość”.
Zarówno Nicholas, jak i Gregory patrzyli na niego zdezorientowani. „Pradziadku, o jakich dobrych nowinach mówisz? Przestań trzymać nas w ciemności”.
Z nieprzeniknionym uśmiechem Tobias potargał głowę Gregory'ego, po czym wyjął stos zdjęć i położył je przed Nicholasem. „Tutaj. Czy jest tu ktoś, kto ci się podoba? Spróbuj wybrać jednego”.