Rozdział 141 Plany zamienione w niepewność
Tessa słyszała wszystko, co powiedział, i jej serce wypełniła mieszanka emocji.
Lionel był łobuzem, łobuzem. Oczywiste było, że zrobił coś złego, a mimo to obwiniał innych za to, że nie pomogli mu tego ukryć.
Wyładował swój gniew nawet na pięcioletnim dziecku i narzekał, gdy go złapano. Jakież to bezwstydne.