Rozdział 1042 Ratunek
Na koniec Soren zagroził: „Lepiej nie krzywdź mojego syna. Jeśli zostanie w jakikolwiek sposób skrzywdzony, to albo ty, albo ja przeżyjemy!”
Walter nie wziął sobie tego do serca, gdy wkrótce potem opuścił więzienie, ale jego umysł był niespokojny, gdy wsiadł do samochodu. Teraz, gdy imię Eunice zostało zszargane, nie mógł sobie pozwolić na utratę również swojej firmy.
W wyniku namysłu postanowił sprawdzić, co z dzieckiem. „Do mieszkania”. Nie wiedział, że śledzili go Edward i jego ludzie. Wkrótce dotarli do dzielnicy, w której obowiązywały dobre środki bezpieczeństwa.