Rozdział 1028 Aresztowanie
Tessa zaśmiała się z bezwstydnych słów Eunice. Całkowicie zrozumiała, co Eunice myśli, więc była zniesmaczona. „Nigdy nie widziałam tak bezwstydnego rozbijacza małżeństw. Na tym świecie jest wielu mężczyzn, a ty po prostu musiałaś pożądać mojego męża”.
Tessa zrugała Eunice ze złością. Ponieważ ta pierwsza była zbyt emocjonalna, zatrzymała się i wzięła oddech, zanim kontynuowała: „Nigdy cię nie puszczę. Pozwolę, by prawo się tobą zajęło!”
Po tych słowach odwróciła się, by odejść. Później tej nocy policja rzeczywiście przyszła do orkiestry. Podeszli bezpośrednio do Eunice i zażądali: „Zostałaś oskarżona o morderstwo. Proszę, chodź z nami”.