Rozdział 64 Odwiedzający
Tezeusz
Poczułam się o wiele lepiej, kiedy opowiedziałam naszym liderom i rodzinie o nienarodzonym szczeniaku Chrissy i chociaż nadal jestem nadopiekuńcza, Amarah teraz rozumie dlaczego. Mówi mi, dlaczego wstaje, zanim ja zdążę podskoczyć, a Linus jest tym, który mówi mi, że ona się nie złamie, jeśli sama coś zrobi.
„Tato, możesz mi dać harmonogram patrolu?” pyta Joseph i z uśmiechem na twarzy mu go podaję. Po tym, jak opowiedziałem wszystkim, co mnie dręczyło, Joseph zapytał Delię, czy może skorzystać z biura Luny, a ona mu na to pozwoliła.