Rozdział 509
Jason nie odpowiedział jej, ale też nie strząsnął jej dłoni.
Po chwili w końcu pojawiło się trochę światła. Kamerdyner dworu wpadł do sali bankietowej z latarką w ręku.
„ Drodzy goście, proszę nie panikować. To tylko wycieczka objazdowa. Już poprosiliśmy kogoś, żeby to naprawił, a światło wkrótce wróci” – oznajmił kamerdyner, próbując uspokoić wszystkich.