Rozdział 476
Na początku Rosie chciała rozkazać Corinne, aby wykonała zlecenie. Jednak pomyślała, że Corinne może nadal mieć złe intencje i może zrobić coś z wodą Joeya. W końcu spojrzała na Corinne z obrzydzeniem i postanowiła kupić ją sama.
Niedługo potem Anya wyszła z gabinetu konsultacyjnego trzymając Joeya na rękach.
Na pięknej twarzy Anyi nie było żadnych oznak niepokoju ani ostrożności, jakie matka martwiąca się o obrażenia swojego dziecka powinna mieć. Wręcz przeciwnie, uśmiechała się słodko do Corinne. „Jesteś całkiem dobra, Corinne! Dziś skrupulatnie zaprojektowałam tę konfigurację, a ty potrafisz tak łatwo jej uniknąć!”