Rozdział 469
Jednak jej wiara nie pozwalała jej rozważać przerwania ciąży.
Życie Corinne było pełne nieszczęść od dzieciństwa. Przekazywano ją od jednej do drugiej, jakby była piłką, ponieważ nikt nie chciał się nią opiekować.
Po wielu perypetiach trafiła do rodziny zastępczej w klasztorze. Wychowywały ją zakonnice i dorastała na diecie monastycznej. Nie została zakonnicą i nie była uważana za pobożną wyznawczynię, ale od dzieciństwa była głęboko pod wpływem ich nauk.