Rozdział 294
Lucas skinął głową z gracją. „Czy mógłbym zatem prosić oficerów o przyprowadzenie mnie, abym mógł skonfrontować się z podejrzaną Corinne Carew?”
Policjanci wymienili między sobą spojrzenia, zanim zaprowadzili Lucasa na oddział Corinne. Jeremy również spokojnie podążył za nimi. Jednak policjant stojący na straży przy drzwiach podniósł rękę i zatrzymał go, marszcząc brwi.
„ Przepraszam, panie Jeremy. Sprawa jest nadal w toku. Jako osoba niezwiązana ze sprawą, lepiej będzie, jeśli poczekasz na zewnątrz.”