Rozdział 281
„ Och, nie zmrużył oka, bo on i Anya spędzili noc, doświadczając cudów życia!” – wspominała Corinne.
Jeremy zmarszczył brwi, gdy zobaczył wyraz obrzydzenia na jej twarzy. „Czy ja cię obrzydzam? Wszyscy mężczyźni mają brody, wiesz?”
Corinne odzyskała przytomność, wstała od niego i pokręciła głową, odsuwając się nieco. „Nie. Wyglądasz przystojnie z brodą”.