Rozdział 280
Kiedy Corinne się obudziła, niebo za oknem było już ciemne.
Skutki uboczne wstrzykiwanych jej do organizmu leków przeciwhistaminowych sprawiły, że była bardzo senna i spała wtedy niesamowicie głęboko. Jednak jej stan wkrótce nieco się poprawił i była w stanie samodzielnie usiąść.
Gdy tylko usiadła, jej pierwszym odruchem było rozejrzenie się dookoła. Wtedy zobaczyła wysoką postać mężczyzny siedzącego na sofie w sali szpitalnej.