Rozdział 128
„ Oczywiście, że nie!” odpowiedziała Corinne, zanim Jeremy zdążył. „Po co miałabym znać kogoś tak ważnego jak pan Jeremy? W ogóle nie nadaję się do tego, żeby go znać!” Jednocześnie cofnęła rękę z całej siły.
Niestety, przechyliła filiżankę przez przypadek i rozlała połowę, ponieważ zbyt mocno cofnęła rękę. Tylna część dłoni mężczyzny zrobiła się czerwona po oparzeniu.
„ Gah! Corinne! Co ty robisz? Jak trudno jest podać herbatę?!” Sherlyn krzyknęła, odepchnęła Corinne i podbiegła, by okazać troskę o oparzenie Jeremy'ego.