Rozdział 129
„ Minęło trochę czasu, Corinne” – powitał mężczyzna.
Pierwszą myślą Corinne było odwrócenie się i spojrzenie na Jeremy'ego. Wtedy zdała sobie sprawę, że popija herbatę leniwie, nie patrząc w jej stronę. Tymczasem Sherlyn i Goran wciąż rozmawiali szczęśliwie i schlebiali Jeremy'emu. Oboje byli ze sobą zsynchronizowani i praktycznie kończyli za siebie zdania, jakby nie była w zasięgu ich słuchu. Prawdę mówiąc, słyszała ich bardzo wyraźnie z miejsca, w którym stała.
Corinne odwróciła się i skinęła głową w stronę Jasona, ale nie przyjęła szklanki soku pomarańczowego, którą jej zaoferował. „Dzięki, ale nie mam teraz ochoty tego pić”.