Rozdział 95 Akceptuj nowe ja, wiem
Cisza w samochodzie była niezręczna, ponieważ oboje nie przestali patrzeć w inną stronę. Po dramacie przy kolacji pan Blackwood nie wiedział nawet, co powiedzieć Annie, czuł się trochę zawstydzony, że zaczął kłótnię, a jego ojciec go wytknął, po przegranej pierwszej rundzie słownej konfrontacji.
Aby przerwać ciszę, zaczął. „Więc... A co z Jennifer? Nie słyszałem o niej od jakiegoś czasu.
Anna nuciła z lekkim uśmiechem, niechęć do odpowiedzi na twarzy. „Nie jesteś jedyną osobą, która ma problemy z tatusiem” – nie mogła się powstrzymać, żeby nie zażartować z niego.