Rozdział 87 Pan Forbes
Annabel wraca do domu z pracy, mrucząc do siebie. Nadal jest wkurzona, że szef ją przemęczył, chciałaby mieć kogoś, komu mogłaby się poskarżyć, ale nie chciała mówić Jenny ze strachu przed krytyką. Jennifer tylko przypominałaby jej o okazji, którą zmarnowała za mniej.
Dotarłszy do drzwi, nie zapukała, bo miała własną parę kluczy. Otworzyła drzwi i pchnęła je, natychmiast zauważając Jennifer w salonie.
„Hej dziewczyno!” powiedziała cicho, zanim odwróciła się, żeby zamknąć drzwi. Była zbyt zmęczona, żeby dużo mówić.