Rozdział 37 Przybycie do Botswany
Pan Blackwood i jego pracownicy właśnie przybyli na międzynarodowe lotnisko im. Sir Seretse Khama (GBE): położone w Gaborone, stolicy Botswany. Była 4 rano czasu botswańskiego w sobotni poranek, a niebo było wciąż ciemne, gdy przybyli.
Po spełnieniu wszystkich wymagań pozwolono im wjechać do kraju i wszyscy udali się do samochodu. Spędzili ponad dwadzieścia godzin w locie, ponieważ lecieli bezpośrednim lotem z Nowego Jorku do Botswany, i wszyscy byli wyraźnie zmęczeni.
Anna była zdumiona, gdy dotarli do samochodu czekającego na nich, był to Rolls-Royce Phantom. Oczywiście, już wcześniej miała pojęcie, jak bogaty jest pan Blackwood, ale potrzeba by było o wiele większych wpływów, aby Rolls-Royce i profesjonalny kierowca, który jest również ochroniarzem, sądząc po jego ubiorze i postawie, czekał na niego na zupełnie innym kontynencie.