Rozdział 25 Tekst od pana Blackwooda
„Po prostu go wysłucham, powiedział proszę i poprosił grzecznie”. Zachichotałam przez telefon, siedząc przed lustrem, a moje odbicie patrzyło na mnie z mieszanką ekscytacji i przerażenia.
Rozmawiałem przez telefon z moją szaloną przyjaciółką Jennifer, właśnie poinformowałem ją, że idę na randkę lub spotkanie, jeśli to lepiej zabrzmi, z Jimmym. Nie wydaje się być z tego powodu szczęśliwa.
„Co masz na myśli, żeby go wysłuchać? Znam cię za dobrze, Ann. Oboje wiemy, jak to się skończy, on cię słodko przekona, żebyś mu wybaczyła, a on znowu będzie w twoich spodniach”. Poskarżyła się.