Rozdział 17 Hotel czy motel?
„WSZECHWIEDZĄCY NARRACATOR”
Maxwell wyszedł z samochodu z chytrym uśmiechem na twarzy, lubił traktować Annę w ten sposób; wyraz rozczarowania na jej twarzy był teatralny. Prawda była taka, że pan Maxwell Blackwood był więcej niż pod wrażeniem prezentacji Anny, po prostu postanowił grać twardo i nie wyrażać swoich prawdziwych uczuć.
Poddał ją testowi i zdała go z wyróżnieniem. Pomysły, które przedstawiła, były genialne i innowacyjne, coś, o czym on nigdy nie pomyślał. Fakt, że nie było to nawet obowiązkiem, ale ona zdecydowała się włożyć w to tyle wysiłku. Mógł mieć z nią problemy, ale nie mógł nie podziwiać jej poczucia odpowiedzialności i biznesowego IQ.