Rozdział 59
Nie byłam pewna, dlaczego byłam zaskoczona. Robiłam już wcześniej rzeczy z Alecem i Kade'em, rzeczy, które rozpalały moją skórę i sprawiały, że mój b***d pędził w moich żyłach. Tori miała rację, bycie z Alecem i Kade'em było więcej niż przyjemne. Wiedziałam, że następny krok w końcu nastąpi, ale nigdy nie pozwoliłam sobie myśleć o tym zbyt wiele. Nie mogłam przestać się zastanawiać, jak to zadziała – jak mogłabym być z nimi dwoma.
„ Prawie widzę, jak trybiki obracają się w twojej głowie”. Tori zachichotała. „To nie jest fizyka jądrowa, Aurora. Nigdy wcześniej nie było wilczycy z dwoma partnerami, ale powiedziałabym, że weź ich w tym samym czasie!”
„ W tym samym czasie?” – wykrztusiłem, dławiąc się tlenem, który wirował i krążył w moich płucach.